Robiąc ankietę na ulicach a szczególnie wśród kierowców odpowiedź uzyskamy jedną, że jest droga. Nikomu podczas tankowania nie jest wesoło, gdy patrzy jak ze zmianami licznika gwałtownie chudnie jego portfel.
Jednak porównajmy ceny benzyny w Polsce i u naszych sąsiadów. Ile benzyny kupimy za 100 złotych polskich? W Polsce za kwotę tę kupimy 19.68 l benzyny, w Niemczech 14.87l, w Wielkiej Brytanii 14.68 l, w Francji 14.86. W Norwegii benzyna jest najdroższa, tam kupimy tylko 12.29 l. Oczywiście zaraz padnie zarzut, że to kraje gdzie pensje są nieporównywalne z Polską. Więc sprawdźmy, ile za tę samą kwotę kupimy w krajach o porównywalnych do naszych zarobkach. Bułgaria 18.55 l, Czechy 16.60, Litwa 17.30 l, Rumunia 18.45 l. Wśród krajów euro landu benzyna w Polsce jest najtańsza. Jeśli zaś sprawdzimy olej napędowy to tańszy niż w Polsce jest tylko w Luksemburgu. Pamiętamy konferencję prasową Jarosława Kaczyńskiego w czasie której obok niego na stoliku stał duży kanister benzyny z zaznaczeniem kwotowo ile w tym kanistrze jest podatków a ile rzeczywistej ceny benzyny. Sprawdźmy więc strukturę podatków w paliwie za czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego i dziś.
W roku 2007 czyli w czasie gdy u steru rządów był Jarosław Kaczyński procentowy udział poszczególnych składników wynosił: cena paliwa 43%, akcyza 37%, opłata paliwowa 2% i VAT 18%. Dziś procentowy udział wynosi cena paliwa 47%, akcyza 32%, opłata paliwowa 2% i VAT 19%. Skąd zmiana tej struktury? Część podatków zawartych w benzynie obliczana jest kwotowo (akcyza), część procentowo. Wartość akcyzy od czasów rządów Jarosława Kaczyńskiego praktycznie nie uległa zmianie, choć biorąc pod uwagę inflację i wzrost średniej płacy uległa zmniejszeniu wzrósł tylko podatek VAT, opłata paliwowa również nie uległa zmianie wynos 2%. Co więc spowodowało zmiany cen? Za czasów Jarosława Kaczyńskiego baryłka (159 l) ropy (notowania ropy Brent) 72.51$ przy kursie dolara 2.77 zł. Dziś ta sama ropa kosztuje 113$ przy kursie dolara 3.18 zł.
Jak widać z tego zestawienia za czasów Jarosława Kaczyńskiego z każdej złotówki wydanej na paliwo państwo zabierało nam 57 groszy, dziś zabiera 53 grosze. Patrząc na kwoty w roku 2007 przy zakupie każdego litra benzyny płaciliśmy 2.40 zł podatku a dziś 2.67 zł. (wzrost ok. 11%) Średnia pensja krajowa w roku 2007 wynosiła ok. 2740 zaś dziś ok. 3420 zł (wzrost ok. 25%) (dane GUS).
dane: e-paliwo, dziś oznacza notowania z dn. 14.09.2011, dane za rok 2007 to wartości średnie dla całego roku.
Wlasnie czy okolo 50% podatkow w paliwie to cos co powinno byc, wiadomo ze cena paliwa wplywa obecnie na ceny niemal wszystkiego. Co z koleji wplywa na PKB, miejsca pracy itd. Biorac pod uwage to ze niestety ale pieniadze z tych podatkow sa marnotrawione na kazdym kroku. Jesli odpowiedz brzmi jest ok i nas na to stac to juz nic nie mowie...
bez tego porównania - to zwykła manipulacja
.
.
http://www.pikipimp.com/pimped_photo/s/image/60/6/758/placowki24h_lo-compiled.jpg
.
.
.
Ale podpowiem za rządu Jarosława Kaczyńskiego za średnią krajową można było kupić 650 l, dzis ok. 680. Jak by nie patrzyć rząd J. Kaczyńskiego orzynał nas na benzynie znacznie bardziej niż ma to miejsce dziś.
jeśli średnia krajowa wynosiła 2700 zł to można było kupić znaaaaacznie więcej.
http://grzegorz.rossa.nowyekran.pl/post/17890,zostan-szejkiem-naftowym
Zobaczmy jak jest w USA:
średnia cena benzyny: 3.591 USD/galon - źródło http://gasbuddy.com
kurs dolara(za autorem posta): 3.18$
1 galon to 3.785 Litra
wynika z tego kurs 3,01 zł/litr
Przyznają chyba wszyscy, że takich cen wszyscy by sobie w Polsce życzyli ;)
Naprawde nie ma znaczenia, czy teraz (za PO) jest o kilka groszy lepiej niż było (za PiS) - dalej mamy w Polsce TRAGICZNIE drogie paliwo.
Jako smaczek cena benzyny w Rosji:
żródło: http://benzin-price.ru
Cena: 29.79 RUB/litr
Kurs rubla wg NBP: 0.10 zł/RUB
Cena w złotówkach 2.97
Tak więc zejdzcie na ziemie - benzyna może być dużo tańsza, jak tylko władźiuchna przestanie z nas zdzierać
Dla mnie bardzo droga, bo moje dochody z ZUS-u po 35 latach składkowych wynoszą 900 zlotych, jestem juz sam, i moje opłaty stałe sa wyzsze od dochodów.
Krew by zalała takie rzady.